Ciągle uśmiechałem się pod nosem, oglądając ten film. Autorzy i realizatorzy tego obrazu i w ogóle Rosjanie mają chyba niezły problem z przedstawianiem swojej historii z tych czasów. I widać to także w tym filmie. I tu i tam - Rosjanie. I tu i tam - imperialistyczne, mocarstwowe ciągoty, tyle tylko, że pod inną flagą. I tu i tam - człowiek radziecki ( rosyjski), który w tego typu przygodowych filmach wojennych powinien być odważny, szlachetny i sprawny. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że i jedni i drudzy muszą... ze sobą walczyć. To prawdziwy dramat - tak w historii, jak i w tym filmie. Film ogląda się jednak łatwo i przyjemnie. To trcchę rewolucja październikowa na wesoło, choć ludziom w tych czasach wcale nie było do śmiechu.