Taki z niego agent że... przyznał się wtedy Gudejce, że ma na niego donosić, więc luz, raczej taki podwójny agent
Wybielam o tyle, że nie żyliśmy w tamtych czasach, poza tym jak wspomniałem już wtedy poinformował znajomych że go złamali, to co innego niż ten astronom, który brał kasę i dopiero ostatnio się przyznał bo dowody były nie do podważenia - każdy przypadek jest inny
Gudejke poinformował o reszcie nic wiadomo czy poinformował a poza tym niewiadoma czy to nie jest ułożoną formuła po tym jak wiedział,ze dupa blada
Nie wiem, ale jeżeli niewiele wiemy, nie możemy zbyt dalece idących sądów wysnuwać. Najważniejsze, że nikt przez niego nie siedział i nie umarł, aczkolwiek nie było to chwalebne, ale jak wspomniałem nie żyliśmy w tamtych czasach
Tak, niesamowity talent do .. kapuśiostwa
https://pikio.pl/?gallery=znani-polacy-ktorzy-przyznali-sie-do-wspolpracy-z-sb-z djecia
Jezu, stary kotlet, sam od razu powiadomił tych ludzi i nikt nie ucierpiał. Porównaj to do choćby Zelnika, który nawet teraz jakieś czarne listy chciał tworzyć. Poza tym to nie ma nic wspólnego z talentem aktorskim
,,sam od razu powiadomił tych ludzi i nikt nie ucierpiał". Nie, nie rozumiem? Kiedy powiadomił? W PRL-u powiadomił? To by się zdemaskował i obu stronom naraził.
Jak się zdemaskował? Powiedział im, nie SB`kom. Poczytaj, to zawsze lepiej pogłębić temat niż znając go powierzchownie niesłusznie obrażać człowieka, zwłaszcza ze taki Gudejko nie był nikim ważnym w opozycji