uroda, dla niej oglądałem Pingwina... chyba zbyt wiele razy:) Widziałem kiedyś w "Po trochu wyciągane z lochu.." filmik z udziałem jej i H.Kunickiej, śpiewały "Michelle" Beatlesów. Sposób w jaki zerkała w obiektyw kamery to było niesamowite doznanie, po prostu szczyt kobiecej kokieterii. Takie kobiety, o takiej urodzie nie powinny się starzeć:)))) Dobrze że chociaż "ostała się" na kliszy.