Świetnie odegrała rolę, była przezabawna, ale i dramatyczna, kiedy trzeba było. Rewelacyjne przeniesienie rzeczywistych cech tego typu bohaterki.
Moim zdaniem jest perfekcyjną aktorką. Czy ktoś w końcu to doceni, czy też w polskim kinie rządzi układ?
oglądam właśnie paradoks i chce sprawdzic co to za nowa twarz w polskim kinie, co to za
dziewczyna, a to kobita 43 lata. szok, myslałem ze ma dwadziescia pare.
mało polskiego kina oglądam, to dlatego chyba jej nie znam, ale z drugiej strony nie zagrała
do tej pory w niczym wybitnym.
przejęła schedę po MAI OSTASZEWSKIEJ (role w "Katyniu", "Czasie honoru", "Na dobre i na złe")
i Dominice Ostałowskiej ("M jak miłość")
Taką postać gra nie tylko w "londyńczykach", ale i "Arii divy"
Co dalej?
A ja już chyba zawsze będę ją widzieć i kojarzyć jako zblazowaną kobitkę wiecznie żującą gumę do żucia ;D
Oglądam ci ja "Londyńczyków" i jednej rzeczy nie pojmuję. Babka siedzi nad Tamizą dwa lata, romansuje z nativem a akcent ma tak drewniany że uszy więdną. Nie wiem, być może prowadzi prywatną kampanię promującą akcent słowiański. Wszystko sprowadza się do tego, że brzmi gorzej niż mąż, który po angielsku nie mówi ni w...
więcejJa polecam obejrzenie spektaklu :POSPRZĄTANE ,wystarczy by docenić kunszt aktorski, a przy tym poszukać własnych spychanych pod dywan i odkurzanych przywar ...
Na początku tego roku wybrała się do teatru Jaracza na spektakl "Merlin Mongoł", w której to sztuce główną rolę gra Pani Gabrysia. Pomijając fakt, że sztuka sama w sobie jest rewelacyjna (pozostali grający w niej aktorzy również- M. Jakus, E.B. Wiśniewska, M. Kałużyński), nie mogłam wyjść z podziwu, jak znakomitą...
w kazdej scenie taki sam wyraz twarzy, sierotka, co ma wszystko, a wiecznie widzi problemy
i smutki. Powodzi jej sie, ma mozliwosci i wsparcie, ale wiecznie smutna i jej wielce zycie
nie wychodzi. Typowa polka, juz kwestie jej akcentu nawet nie wspomne, chociaz moim
zdaniem ona angielskich textow uczyla sie na...