W XXI wieku nie ma się co jarać techniką, montażem itd. Słusznie zwróciłeś uwagę, że ten film to taka rosyjska odpowiedź na "Mission Impossible." I "Bonda". Jak dla mnie jednak zbyt prostolinijna, słodka i górnolotna. Toteż skonsumowałem "Ekipę" bez obrzydzenia, ale i bez specjalnych wzruszeń.