biali - nieudolni i tchórzliwi (np. gen.Wrangel) albo błądzący (gen. Słaszczow/Chludow). Po ewakuacji z Krymu - albo upadajacych na samo dno ludzkiej podłości i nikczemności (premier, ministrowie), albo imajacych się niegodnych profesji (prostytucja arystokratek, cyrkowe pokazy oficerów). Ale jest jeszcze trzecia kategoria białych: powracajacych do Ojczyzny, bo zrozumieli prawdę. A czerwoni? Jak to czerwoni - ideowi i nieprzekupni, pełni godności.
Choć film uznany w ZSRR za przełom w sposobie pokazywania historii sowietów - radzę go unikać.
nie trawię gnojkow oślepionych pisowską pseudohistorią, głoszących te androny jako prawde objawioną.