Iwan Łapszyn, naczelnik wydziału kryminalnego w Uczańsku, jest człowiekiem twardym i zdecydowanym. Całe życie poświęcił bezpardonowej walce z bandytyzmem. Nagła miłość do przyjezdnej aktorki spada nań jak grom z jasnego nieba, ale kończy się spektakularną porażką. Może i lepiej, bo w mieście działa szajka niejakiego Sołowiowa, którą trzeba jak najszybciej usunąć i nie ma tu miejsca na sentymenty. W tle rzeczywistość roku 1935 - początek Wielkiego Terroru...