Akcja filmu rozgrywa sie już na terenach przedwojennej Polski, stąd tez czytelny dla nas (i chyba tylko dla nas) podtekst polityczny. Dlatego też film ten może być dyskryminowany przez nas. Jednak technicznie jest zrealizowany poprawnie. Nawet tygrysy królewskie i Iły 2 są w sumie do zaakcentowania. Rażą jednak triumfalizm radziecki i uszlachenianie na siłę admii czerwonej. No i infantylizm radiotelegrafistyki jest powalający. Jak zwykle film jest aseptyczny jeśli chodzi o sex. Pojęcie takie nie istniało w Krasnej Armii. Jednak z uwagi na fakt, że giną prawie wszyscy główni bohaterowie daję mu 6/10