Z tego co widzę to powinno być COCAINE GODMOTHER. Chciałem zasugerować zmianę, ale tworzenie i dodawanie czegokolwiek na FW to koszmar. Pod tym kątem funkcje współtworzenia info o filmach na FW leżą kompletnie.
Tutaj zgadza się jedynie to, że Zeta-Jones gra postać Griseldy Blanco w filmie o Matce Chrzestnej. Cała reszta to radosna twórczość Filmwebu. Inny jest tytuł, reżyser, scenarzysta i reszta obsady. Wyjaśniłem to w osobnym wpisie. Poprawiać nie próbuję, bo jak piszesz dodawanie i poprawianie czegokolwiek na FW to prawdziwa droga przez mękę. Ten portal tworzy zbyt wielu zadufanych w sobie ignorantów.
Podpisuję się pod tym rękami i nogami, a tylko w ciągu zeszłego tygodnia znalazłem z 7 czy 8 przykładów i tylko wśród w miarę nowych pozycji, których wcale nie szukałem. W starszych, to aż mnie skręca i nie chce mi się pisać tysięczny już raz... bo przykładów też tysiące.
Zgadza się. Kretyńskie, wzięte z czapy tytuły, listy obsadowe, w których pierwszoplanowi aktorzy figurują na szarym końcu, idiotyczne ciekawostki, niezgodne z prawdą - jak próbujesz sprostować, bo oglądając film widzisz, że to nieprawda - żądają źródła w postaci linku do miejsca, gdzie to jest zapisane w internecie - paranoja. Nie mówiąc o takich żałosnych wpadkach jak tutaj, gdzie ktoś stworzył jakiś wirtualny film.
no dokładnie, czasem nie ma w internecie nigdzie, np. polskich pseudonimów postaci, ja wtedy przytaczam słowniki i piszę, że słyszałem w filmie (trzeba jednak naprawdę dużo samozaparcia by regularnie dodawać, w końcu jakby sie dodało 5 poprawek dziennie, to by się mogło stać trzęsienie ziemi, a przy 10 chyba apokalipsa).
Również się zgadzam, na akceptację poprawianej nazwy miasta czeka się jakieś pół roku, a często i tak się doczepią, że nie dodało się jeszcze informacji o dzieciach, czy znajdą inną pierdołę i takie gówno zalega na stronie...