Taki lekki, dziwaczny, inny horrorek, który według mnie bardziej jest skierowany do młodzież. Mamy tutaj klasyczne amerykańskie liceum, czirliderki, chłopaków grających w rugby, a także jakieś grupy, imprezy itd. Film zaczyna się ciekawie, efektowne skręcenie karku przez Lexi, wprowadzenie w licealny świat, grupę suk i psów, a potem zauważamy kłótnie, miłości, niedopowiedzenia, fabuła zaczyna się zawijać i nachodzi moment przełomowy, a mianowicie wypadek czirliderek i od tego momentu zaczyna się ten dziwny, magiczny klimacik, w którym mamy czarownicę, zombie, pożeranie żywcem a wszystko to okraszone delikatną nutą humoru. Według mnie przyjemny film, momentami nawet zabawny i przede wszystkim lekki, o czym na samym początku powiedziałam. Ze swojej strony polecam.