Ellen Berent jest młodą i atrakcyjną kobietą, która nie może pogodzić się ze śmiercią ojca. Nagle, jednak spotyka mężczyznę, który zdaje się bardzo przypominać zmarłego pana Berenta. Wkrótce odbywa się ich ślub. Początkowo para wiedzie bardzo udane i pełne szczęścia życie, jednak wkrótce chorobliwa zazdrość i obsesja Ellen na punkcie zmarłego ojca i podobnego doń męża, przeradza ich związek w serię tragicznych zdarzeń.
Czerwona szminka Ellen to fenomen. Wytrzymuje na ustach 24/7, niestraszne jej pocałunki, sen czy kąpiel w basenie/morzu :)
Trudno znaleźć "Zostaw ją niebiosom" w rankingach najlepszych filmów, a już spotkanie go w telewizji to niczym kontakt z E.T. Wielka szkoda. Przede wszystkim świetnie skrojona rola dla Gene Tierney, która delikatnie mówiąc sama miała w tym czasie problemy z psychiką. Nie wiadomo więc, czy tak wspaniale gra, czy po...
Czy podczas procesu sądowego można oskarżonemu zadać pytanie: "kochałeś ją"? Głowny bohater nękany tym pytaniem wielokrotnie w moim mniemaniu mógł się od niego uchylić. Jak bowiem dokładnie zdefiniować pojęcie miłości, jak osądzić w precyzją sędziowską czy to była miłość?
Chyba ktos oglądał inny film. Opis filmu nie zgadza się z faktycznym obrazem a stwierdzenie "...opowiada o losach słabej psychicznie..." zamieniłbym raczej na : "chorą psychicznie". I mąż wcale nie miał być podejrzany i skazany o zbrodnię, tylko ktoś zupełnie inny. Ale sam film bardzo dobry i godny polecenia.