Świetna psychodela w klimatach Lynchowskich, i to nie jakiś nieudolny pseudo-lynch w stylu "Palimpsestu" Niewolskiego tylko coś naprawdę na poziomie. Zdjęcia miodzio, klimacik wprost rewelacyjny. Byłem bardzo zaskoczony tym filmem, no bo cóż, nie ukrywajmy, nie do takiej jakości przyzwyczaiły mnie polskie...