Bracia Theo (David Cubitt) i Ryan (Colm Feore) od dzieciństwa skrajnie się różnili. Ten pierwszy był czarną owcą rodziny. Nie akceptowany przez jej członków, wiedzie chaotyczne, nieustabilizowane życie. Ryan wręcz przeciwnie. Za młodu spokojny i lubiany, kiedy dorósł odniósł ogromny zawodowy sukces. Niestety, relacje pomiędzy braćmi są
Standardowa opowieść o umieraniu i przemianie, jaka wywołuje ona u tych, którzy pozostają. Oglądając "The Perfect Son" trudno oprzeć się nieco cynicznej myśli, iż dobrze mieć brata geja umierającego na AIDS, bo dzięki temu można samemu zacząć lepiej cenić życie.
Choć zbyt stereotypowy jest jednak w nim pewna doza...